PIOSENKI DO GRANIA NA NOSIE
24 czerwca 2012 r., godz.17.00
Ola Wojtysiak, Olek Różanek, Mariusz Olbiński |
„Piosenki do grania na nosie” powstały z myślą
urozmaicenia dzieciom wizyty w teatrze. Dla wielu maluchów koncert
niegrzecznych piosenek to pierwszy w życiu kontakt z muzyką rockową na żywo. Charyzmatyczni wokaliści (aktorzy
Teatru Pinokio) z powodzeniem zachęcają do wspólnej zabawy wszystkie dzieci.
Przebrani za bohaterów z różnych spektakli tworzą bajkowy obraz na scenie razem
z zespołem Public Relations. Teksty Konrada Dworakowskiego w połączeniu z
muzyką Piotra Klimka zabierają nas w świat dziecięcych myśli, marzeń i
sekretów. „Wychowanie” albo „Czystość” z powodzeniem mogą stać się małym hymnem niejednego dziecka. Ta niecodzienna
wizyta w teatrze z pewnością zapadnie w pamięć wszystkim fanom teatru i muzyki
rockowej. Najlepszymi recenzjami są opinie i reakcje dzieci, które nie potrafią
spokojnie usiedzieć w miejscu podczas koncertu. Sukcesem „Piosenek do grania na
nosie” są jego autorzy i wykonawcy, którzy dzięki zamiłowaniu do teatru dla
dzieci stworzyli mądre i zabawne piosenki, które jednocześnie uczą i bawią
zarówno dorosłych jak i dzieci. Koncert cieszy się dużym zainteresowaniem w
Łodzi, i nie tylko. Muzyczna ekipa Teatru Pinokio odwiedziła już m.in.
Katowice, Poznań oraz Warszawę. Entuzjazm i gorące przyjęcie jakim cieszy się koncert spowodowały wydanie płyty
z piosenkami.
z piosenkami.
Łukasz Bzura, Ewa Wróblewska, Ola Wojtysiak |
Przez nos śpiewają:
Żaneta Małkowska, Ola Wojtysiak, Ewa Wróblewska,
Łukasz Bzura, Olek Różanek
Na nosie grają: Piotr Kolasa - perkusja, Piotr
Kolanowski – piano, Piotr Siadul – gitara basowa, Tomasz Wiktorowicz – gitara
Sylwia Chutnik o koncercie "Piosenek do grania na nosie" na Małych Warszawskich Spotkaniach Teatralnych:
"A co do koncertu: najfajniejsze były zwariowane i zbuntowane króliki (w ładnych sukienkach!), które śpiewały w rytmach ska lub punk rockowych między innymi o: dłubaniu w nosie, nie myciu się, byciu niegrzecznym, puszczaniu bąków i wielu innych sprawkach dzieciowych.Rockowa muzyka jest dobra, mocne rytmy to odtrutka na debilne disco bombardujące nas z żelkowych hitów i innych crazy frog. Od razu przypominały mi się aranżacje wczesnych Fasolek, gdzie reggaeowa „Smutna piosenka” to mistrzostwo. Podobnie z Małym Voo Voo czy choćby projektem Nie Wiem Kto. Może wyjdzie płyt z dzisiejszego koncertu „Piosenek do grania na nosie”?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz